Gdy powstawał ten plac budowy, nasz pierworodny miał niecałe 3 lata, więc pojawiało się wiele wątpliwości do to rzeczywistego odbiorcy tej konstrukcji - pojawiły się głosy, że tatuś buduje dla siebie :)
Tworząc go chcieliśmy pobudzić u młodego człowieka kreatywność oraz wykorzystać go do celów edukacyjnych - uwielbiał wtedy wszelkie książki o dużych pojazdach, a my mogliśmy się nauczyć takich nazw jak rozściełacz asfaltu :) Skoro mieliśmy już jego uwagę skupioną na konkretnej tematyce, postanowiliśmy możliwie dobrze to wykorzystać wzbogacając jego słownictwo.
Dodatkowo nasza ziemia wspierała motorykę małą, a budowle stawiane z cegiełek kreatywność, ponadto samo odgrywanie scenariuszy w głowie dziecka, które wszystko przy tym opowiada na głos wspiera umiejętności z zakresu:
- odgrywania ról
- świadomości społecznej
- kreatywności
- tworzenia historii i ich opowiadania
- rozwoju osobowości
- wiedzy i nauki o rolach społecznych osób, które występują w scenariuszu
- zasobu słownictwa
- koncentracji
- samodzielnej zabawy
Przy tworzeniu terenu można wykorzystać farby, piasek kinetyczny (Przepis na pachnący piasek kinetyczny) lub jadalną ziemię (przepis na jadalną ziemię) i ciastolinę (Przepis na ciastolinę klasyczną, mannolina ), czy może kolorowy ryż.
Popróbujcie różne platformy, może farmę, albo komisariat, czy remizę strażacką, albo port przeładunkowy, zobaczcie, co jest w stanie wciągnąć Waszą pociechę. Jeśli jak nasz pierworodny zatopi się w swoim scenariuszu, będziecie mieli całkiem sporo czasu na przejrzenie skrzynki mailowej, czy przygotowanie w spokoju obiadu, albo wejście na Kiermasz w poszukiwaniu zajęć na nadchodzące dni :)
Comments
Post a Comment