Książeczki sensoryczne DIY cz. II



Parę dni temu wrzuciliśmy pomysł przesłany nam przez Panią Wiolettę z Rondo Art Warsztaty Artystyczno-Plastyczne i bardzo Wam się spodobał, do tego stopnia wręcz, że szybko staje się jednym z popularniejszych postów na naszym Instagramie



Dziś mamy jeszcze jedną książeczkę, tym razem "Raz dwa trzy, patrzymy", która jak się ze chwilę sami przekonacie daje całkiem fajne pole do popisu dla kreatywnych rodziców i ich pociech :)


Do realizacji naszego zadania będziemy potrzebowali szczypty kreatywności i:
- filc
- rzepy (polecamy takie samoprzylepne - nie są drogie, a znacznie ułatwiają życie)
- guziki
- piankę kreatywną

i narzędzia

- pistolet do klejenia na gorąco (takie słabsze, ale wystarczające dostaniecie w sklepach z zabawkami, choć taniej pewnie będzie w marketach typu Casta, Leroy, Brico  innych nie znamy 😃, są tam już za paręnaście złotych)

- klej - w pałeczkach, są różnej średnicy, sprawdźcie, czy będzie pasował do Waszego pistoletu
- nożyczki


Wypukłe promyki i miłe w dotyku filcowe policzki będą dawały ciekawe czucie pod paluszkami naszego bąbelka :)


Choć psie uszy bywają raczej mięciutkie i milutkie, to dla poszerzenia palety doznań warto rozważyć zastosowanie tu rzep.


Iskry z guziczków? Oczywiście! Pamiętajcie, że różne powierzchnie dadzą naszej pociesze całkowicie różne odczucia, warto eksperymentować i szukać nowych faktur!


Comments