Przepis na Jadalne farby


O ile życie byłoby łatwiejsze, gdyby farby były jadalne :) Tak, nie jest to najprawdopodobniej kwestia zaprzątająca umysły większości rodziców, ale jednak gdyby były, czy nie otworzyłoby nam to całkiem nowych możliwości? Postanowiliśmy sprawdzić i przedstawić Wam przepisy na takie farby i poprosić Was o przesłanie nam propozycji wykorzystania ich w praktyce, my już mamy jeden pomysł - Jadalną Łąkę Kwiatową od Kuferka Niespodzianek.

Pierwszy przepis:

  1. 2 łyżki stołowe cukru
  2. 1/3 szklanki mąki kukurydzianej
  3. 2 szklanki wody
  4. barwniki spożywcze
Przygotowujemy sobie pojemniczki na nasze farbki - tyle ile kolorów planujemy uzyskać.

Wodę, mąkę kukurydzianą i cukier umieszczamy w niedużym garnuszku i umieszczamy na średnio dużym ogniu i mieszamy uważając, by nie przywarło i się nie przypaliło. Po paru minutach powinniśmy z mlecznego płynu zacząć uzyskiwać coś o konsystencji żelu dezynfekującego (kto by pomyślał, że ta wiedza się kiedyś przyda 😁) i sporej przezroczystości. W tym momencie powinniśmy przestać gotować, inaczej będzie za gęste, by dało się malować. Dzielimy zawartość garnka pomiędzy nasze pojemniczki i dodajemy do nich barwniki i mieszamy do uzyskania jednolitych kolorów. Gotowe :)


Przepis drugi
  1. 4 łyżki mąki kukurydzianej
  2. zimna woda
  3. szklanka wrzącej wody
  4. barwniki spożywcze w płynie
Przygotujmy sobie pojemniczki na farbki. Następnie w niewielkim garnuszku mieszamy mąkę kukurydzianą z zimną wodą - dodajemy po trochu do uzyskania pasty - nie może być za sucha, ale nie może też być płynna. Do pasty wlewamy szklankę wrzącej wody i mieszamy intensywnie aż pozbędziemy się wszelkich grudek - przyszły Picasso musi mieć przyzwoite materiały :)
Stawiamy garnek na płycie i podgrzewamy na średnim ogniu. Mieszamy cały czas naszą miksturę, gdy zaczną się w niej pojawiać przezroczyste smugi, wyłączamy grzanie i mieszamy cały czas aż do uzyskania konsystencji nadzienia z karpatki - nikt nie mówił, że będzie łatwo😃.
Łyżką wykładamy miksturę do pojemniczków i dodajemy barwniki. 
Farbki można przechowywać do dwóch tygodni w lodówce, jeśli są przykryte, pamiętajcie jednak, by po przechowywaniu sprawdzić, czy się nie zepsuła zanim dacie je małym artystom. Jeśli farba stwardniała w lodówce, można dodać troszkę gorącej wody, albo wystawić na ciepło na 2-3 godzinki.



Comments