Skarpetkowy teatrzyk


Wszyscy mamy w domu skarpetki bez pary, z jakiegoś powodu rozwody u skarpetek są częstsze, niż chcemy sami przyznać. Na szczęście te pojedyncze skarpetki mogą kontynuować swoje życie dzięki obecnej modzie na noszenie niesparowanych skarpet, jeśli nie jest to w Waszym stylu, te samotne skarpetki mogą rozpocząć karierę w teatrze. Aktorzy w jaśniejszych kolorach pozwolą nam na łatwą charakteryzację za pomocą flamastrów, dzięki czemu nawet Ci z Was, którzy nie czują się zbyt komfortowo z igłą i nićmi, będą w stanie stworzyć atrakcyjną obsadę przedstawienia.
Olbrzymią zaletą tej zabawy jest jej niepowtarzalność - każde przedstawienie jest troszkę inne, a jeśli skończą nam się pomysły, wystarczy parę minut przerwy, by na szybko przypomnieć sobie jakąś z dziecięcych bajek, którą następnie możemy odegrać na naszych skarpetkowych deskach.
Pamiętajmy, że przy małych widzach bardzo istotne jest zaangażowanie widowni - warto wciągać ich w fabułę - mogą być wilkiem zdmuchującym domek świnki, czy myśliwym z bajki o czerwonym kapturku, w każdej bajce coś się znajdzie.

Zagłosuj

Comments